Nasza teza od samego początku była jednoznaczna, iż mamy do czynienia z zabójstwam i powiązanym towarzystwem.

23/08/2018

16:40

Lampart Group S.A.

W maju 2017 roku, przyjmując sprawę dot. ustalenia okoliczności śmierci Karoliny Kaczorowskiej, ocieraliśmy się o wiele czynników, które wiązały śmierć modelki ze sprawą śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie.



Nasza teza w obydwu przypadkach była od samego początku jednoznaczna, iż mamy do czynienia z dwoma zabójstwami i powiązanym towarzystwem. Sprawa śmierci Karoliny K. w jednym z hoteli w Karpaczu, pomimo swojego skomplikowania, została przez nas skutecznie wznowiona, gdzie udało nam się doprowadzić do wszczęcia postępowania na nowo, przekazać nowej P. Prokurator wszelkie wnioski i materiały dowodowe, które zostały złożone wiele miesięcy temu, które ta rzetelnie weryfikuje, dokonując kolejnych przesłuchań osób przez nas wskazanych (w tym poza granicami kraju).

Ponad rok temu, w czasie, kiedy natychmiast dostrzegliśmy i analizowaliśmy powiązania pomiędzy tajemniczą śmiercią obu kobiet, nie mogliśmy jednak podjąć żadnych czynności bezpośrednio związanych z Magdaleną Żuk, ze względu na brak zgody rodziny. Możliwe, że jej brak był wywołany naturalną chęcią zachowania lojalności w ramach współpracy rodziny zmarłej z byłym detektywem R. Po zakończeniu owej współpracy oczywistym była uraza, jakiej rodzina prawdopodobnie doświadczyła, co uniemożliwiło podjęcie dialogu, za którym moglibyśmy uruchomić skuteczne czynności bezpośrednio w tej sprawie.

W ostatnich tygodniach, w skutek publicznych wypowiedzi medialnych siostry tragicznie zmarłej Magdaleny Żuk i jej pełnomocnika, otrzymujemy ogromną ilość telefonów i e-maili od dziennikarzy i internautów, z prośbą o ustosunkowanie się do tego „czy i jak to możliwe, że Prokuratura może potencjalnie tuszować informacje i pomijać te najistotniejsze wątki w tak ważnej społecznie sprawie, gdzie okazuje się, że nasza początkowa teza o przestępczych okolicznościach tej śmierci może się jednak potwierdzić.

Pomimo oczywistego faktu, iż Prokuratura nie musi podawać do wiadomości publicznej żadnych szczegółów śledztwa - jest to odpowiedni moment na ujawnienie, że w dniu 30.07.2018 roku otrzymaliśmy oficjalne zlecenie dot. ustalenia rzeczywistych okoliczności śmierci Magdaleny Żuk. Osoba zlecająca oraz jej związek ze sprawą i osobą zmarłą pozostaje utajniony.

W chwili obecnej trwają czynności przygotowawcze, w ramach których analizujemy wszelkie możliwe do wykonania czynności ustaleniowe, weryfikacyjne, analityczne, techniczne i terenowe, niezbędne do uruchomienia śledztwa od samego początku, gdyż wierzymy, że jest to jedyna możliwość skutecznego rozwiązania tej bulwersującej miliony Polaków (i nie tylko) zagadki. Sprawa realizowana jest przez sub-komórkę INTERSOC pod dowództwem byłej Szefowej Terroru Kryminalnego, składającą się z naszych najlepszych, różnej narodowości analityków, biegłych, informatyków, operatorów i detektywów, działającą w ramach ponad 80 krajowej jurysdykcji (w tym oczywiście egipskiej), powoływaną zawsze w sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z operacjami specjalnymi, które wymagają dodatkowo realizacji jakichkolwiek czynności na terenie innych Państw.

Od samego początku informowaliśmy, że śmierć Magdaleny Żuk nie była samobójstwem i przyjęcie takiej tezy jest w naszej opinii albo celowe (w ujęciu umyślnej strategii Prokuratury na stonowanie opinii publicznej, przy jednoczesnym realizowaniu czynności niejawnych w zupełnie innym kierunku), albo niewłaściwe (gdzie jedynym wyjątkiem może być sytuacja, w której mówimy o samobójstwie w ujęciu art. 151 kk, tj. poprzez podżeganie, namowę lub udzielenie pomocy przez osobę/y trzecie, z wykorzystaniem siły, manipulacji, narkotyków lub innych substancji psychoaktywnych).

Wśród wszystkich podmiotów oficjalnie zajmujących się tą sprawą, jako jedyny z nich w dalszym ciągu podtrzymujemy jednoznacznie, że w naszej opinii do czynienia mamy z zabójstwem - nie zmieniamy naszej tezy i nie dziwi nas to, że Rodzina tragicznie zmarłej wraz z Pełnomocnikiem, mając bezpośredni dostęp do akt sprawy, również może to dostrzegać. W naszej opinii, finał tej sprawy idzie w parze ze słynną, branżową maksymą, że „rozwiązanie zawsze kryje się w pierwszym tomie akt”.

Co do dalszych decyzji i kroków, będziemy informować na bieżąco na naszych stronach, w formie skonsolidowanych konkretów. Nie będziemy wypowiadać się szczątkowo, ani emocjonalnie komentować nie do końca jasnych poczynań Prokuratury, ponieważ te niestety mają prawo takie być, a nam nie zależy na „budowaniu napięcia” i „rozgłosie”. Uważamy jedynie, że wszystkie osoby poruszone tą sprawą równie mocno, zasługują na rzetelny kontakt zwrotny.

Tradycyjnie, jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc internautów, którzy w dobie nowoczesnej komunikacji stanowią ogromną siłę, dzięki której wiele z informacji ma szansę na błyskawiczną weryfikację i ponownie zachęcamy do bezpośredniego kontaktu, gwarantując pełną anonimowość oraz analizę wszelkich dostarczonych informacji, które mogą pomóc w w/w sprawie.

Biuro Lampart Group S.A.

WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

SPRAWDŹ NAJNOWSZE WPISY